Bliskie spotkania z policją
Moderator:InRed
- arnipoznań
- VIP/Moderator
- Posty:713
- Rejestracja:2012-02-17, 20:22
- Lokalizacja:PZ
I DON'T WANNA LIVE ON THIS PLANET ANYMORE
Ja tu widze, ze tu nikt nie zagląda
No ale nic.
2 dni temu zdarzylo mi sie jechać do Zusu, wiadomo, mam dzialalnosc gospodarcza, to trza bylo jechac po deklaracje i takie tam inne badziewia.
Podjezdzam pod Zus, stoja samochody, to ja tez se zaparkuje, a co !
W Zusie ze 40 minut spedzilam, wychodze... Lookam na swoje autko, a tam co ? Blokada k... zalozona. Przed oczami pojawil mi sie obraz, ktory gdzies krazy po internecie : Filmik, na ktorym pokazane jest jak facet ma blokade na kole. Nie przejmuje sie, wyjmuje zapasowke z bagaznika, odkreca kolo z blokada, zaklada zapasowke, i jechane !
Mysle sobie : Ku.... Kolo zapasowe jest.. Ale skad ja K.. wezme lewarek ?!
Podchodze blizej .. Ooo, nie tylko ja mam blokade... 3 inne autka tez... Stoi straz miejska, i wlepia mandaty tamtym.. Grzecznie wiec stoje ... i czekam na swoje kolej ...
Podchodzi Pan straznik miejski ... Przywital sie ladnie ... Bla bla ... Mowie :
- To co teraz ? mandat ? Doobra, Pan go da, ale niech pan juz zdejmie ta blokade, dobrze...
- No nieststy mandat bedzie ...
- Kurcze, ja to mam pecha ostatnio Prosze Pana .. musi Pan ten mandat dac ? spieszylam sie bardzo, zaparkowalam tu, bo inni stali ... Mysle : oni stoja, to ja tez ...
- Niektorzy maja szczescie, inni nie ..
- No fakt.. a wysoki bedzie ten mandat ? Bo wie Pan, ja samotna matka z dwojka dzieci .. ;-)
- Zobaczymy, Pani wsiadzie do samochodu i poczeka ...
Wydaje mi sie, ze gdyby nie swiadkowie, moze nie dostalabym tego mandatu. Po kilku minutach facet podchodzi do mnie i mowi :
- Niestys, mandat jest ...
- Wysoki ?
- 100 zl ...
- a punkty karne ?
- Tez, jeden .. Ma pani duzo punktow karnych ?
- o jeny ... Nie ... Moj pierwszy punkt karny !
- kiedys musi byc ten pierwszy raz ..
- Nooooo... dokladnie ...
- A ja teraz Pani powiem, co Pani moze zrobic, jesli Pani ten mandat przyjmie ..
( mysle sobie - moge go anulowac ? A moze mi go da, ale na niby ? )
- Przyjmuje, przyjmuje... jak bym nie przyjela to co ?
- To sprawa w Sadzie bylaby ...
- Ooooo nie, mi sie nie chce biegac po Sadach .. Pan daje ten mandat nieszczesny ..
- Pani pojdzie jutro do urzedu miasta, i oni moze go rozloza Pani na raty .. Tylko tyle moge zrobic ..
- Dziekuje Panu bardzo ... juz nigdy tu nie zaparkuje
I wiecie co, objechalam sobie to miejsce, i faktycznie, cholerny znak zakazu stawania tam byl. Tylko, ze ja go nie widzialam, bo byl do mnie tylem.
Takim oto sposobem, dostalam swoj pierwszy w zyciu mandat.
Co tam co tam.
A wieczorem skrecilam noge Pechowy dzionek ach ...
Pozdrowionka !
No ale nic.
2 dni temu zdarzylo mi sie jechać do Zusu, wiadomo, mam dzialalnosc gospodarcza, to trza bylo jechac po deklaracje i takie tam inne badziewia.
Podjezdzam pod Zus, stoja samochody, to ja tez se zaparkuje, a co !
W Zusie ze 40 minut spedzilam, wychodze... Lookam na swoje autko, a tam co ? Blokada k... zalozona. Przed oczami pojawil mi sie obraz, ktory gdzies krazy po internecie : Filmik, na ktorym pokazane jest jak facet ma blokade na kole. Nie przejmuje sie, wyjmuje zapasowke z bagaznika, odkreca kolo z blokada, zaklada zapasowke, i jechane !
Mysle sobie : Ku.... Kolo zapasowe jest.. Ale skad ja K.. wezme lewarek ?!
Podchodze blizej .. Ooo, nie tylko ja mam blokade... 3 inne autka tez... Stoi straz miejska, i wlepia mandaty tamtym.. Grzecznie wiec stoje ... i czekam na swoje kolej ...
Podchodzi Pan straznik miejski ... Przywital sie ladnie ... Bla bla ... Mowie :
- To co teraz ? mandat ? Doobra, Pan go da, ale niech pan juz zdejmie ta blokade, dobrze...
- No nieststy mandat bedzie ...
- Kurcze, ja to mam pecha ostatnio Prosze Pana .. musi Pan ten mandat dac ? spieszylam sie bardzo, zaparkowalam tu, bo inni stali ... Mysle : oni stoja, to ja tez ...
- Niektorzy maja szczescie, inni nie ..
- No fakt.. a wysoki bedzie ten mandat ? Bo wie Pan, ja samotna matka z dwojka dzieci .. ;-)
- Zobaczymy, Pani wsiadzie do samochodu i poczeka ...
Wydaje mi sie, ze gdyby nie swiadkowie, moze nie dostalabym tego mandatu. Po kilku minutach facet podchodzi do mnie i mowi :
- Niestys, mandat jest ...
- Wysoki ?
- 100 zl ...
- a punkty karne ?
- Tez, jeden .. Ma pani duzo punktow karnych ?
- o jeny ... Nie ... Moj pierwszy punkt karny !
- kiedys musi byc ten pierwszy raz ..
- Nooooo... dokladnie ...
- A ja teraz Pani powiem, co Pani moze zrobic, jesli Pani ten mandat przyjmie ..
( mysle sobie - moge go anulowac ? A moze mi go da, ale na niby ? )
- Przyjmuje, przyjmuje... jak bym nie przyjela to co ?
- To sprawa w Sadzie bylaby ...
- Ooooo nie, mi sie nie chce biegac po Sadach .. Pan daje ten mandat nieszczesny ..
- Pani pojdzie jutro do urzedu miasta, i oni moze go rozloza Pani na raty .. Tylko tyle moge zrobic ..
- Dziekuje Panu bardzo ... juz nigdy tu nie zaparkuje
I wiecie co, objechalam sobie to miejsce, i faktycznie, cholerny znak zakazu stawania tam byl. Tylko, ze ja go nie widzialam, bo byl do mnie tylem.
Takim oto sposobem, dostalam swoj pierwszy w zyciu mandat.
Co tam co tam.
A wieczorem skrecilam noge Pechowy dzionek ach ...
Pozdrowionka !
- Mechaniczny
- Administrator
- Posty:1688
- Rejestracja:2010-03-11, 13:54
- Lokalizacja:Polska
- Kontakt:
To jest dobry sposób na mandaty
Ze mną było tak 1 mandat dostałem w stolicy nie zapłaciłem po ok roku ktioś puka do moich drzwi ja otwieram a tu pan że z urzędu skarbowego do mnie . Ja oczy jak 5 zł i wpuściłem gościa do domu on się rozsiadł rozłożył papiery i do mnie że tego i tego w warszawie dostałem mandat ja nże tak a on że jest po gotówkę za ten mandat to było 50 za parkowanie na lotnisku doliczył sobie 8 zł za to że musiał przyjechać.
Za jakiś czas dostałem 100 za pasy i sobie myśle że za 8 zł to mi się nie opłaca wychodzić z domu odpalać samochodu i płacić za przelew . Myślę sobie raz przyjechał to zna drogę i czekam a tu lipa mineło chyba z rok przychodzi jakieś pismo z urzędu skarbowego ale tak napisane że kompletnie nie wiedziałem o co w nim chodzi . Więc wybrałem sie do urzędu pokazuje tam pierwszej lepszej bable te pismo ona też zero zrozumienia wysłała mnie do innego pokoju tam baba czyta też nie wie o co chodzi dopiero znalazła mnie w komputerku i tam wyczytała że zerżneli mi ze zwrotu podatku na mandat
Za jakiś czas dostałem 100 za pasy i sobie myśle że za 8 zł to mi się nie opłaca wychodzić z domu odpalać samochodu i płacić za przelew . Myślę sobie raz przyjechał to zna drogę i czekam a tu lipa mineło chyba z rok przychodzi jakieś pismo z urzędu skarbowego ale tak napisane że kompletnie nie wiedziałem o co w nim chodzi . Więc wybrałem sie do urzędu pokazuje tam pierwszej lepszej bable te pismo ona też zero zrozumienia wysłała mnie do innego pokoju tam baba czyta też nie wie o co chodzi dopiero znalazła mnie w komputerku i tam wyczytała że zerżneli mi ze zwrotu podatku na mandat
Szanuj czas innych. Jeśli pomogłem postaw piwo
Niestety miałam aż za wiele przygód z policją... W każdym razie nigdy nie przyjmuje mandatów i wam też radzę
Hej!julag1 pisze:Niestety miałam aż za wiele przygód z policją... W każdym razie nigdy nie przyjmuje mandatów i wam też radzę
Zachęcam do opisania Twoich przygód.
Pozdrawiam
Poszukujesz auta z Niemiec ?
Napisz do mnie ;-)
Napisz do mnie ;-)
He a ja w swoim krótkim życiu miałem tylko jedną przygodę z policją Wpadłem im na maske xD na szczęście nic ani mi ani radiowozowi się nic nie stało
Szedłem przez miasto no i nie chciało mi się iść do pasów żeby przejść na drugą stronę ulicy wiec postanowiłem sobie skrócić nieco drogę a że już tak robiłem nie raz to szedłem sobie na pewniaka Pech chciał że ja się nie obejrzałem nawet a policja jechała i wprost na maske im wpadłem
Policjanci okazali się bardzo miłymi facetami i dali mi tylko i wyłącznie pouczenie tak to bym płacił 100zł
Szedłem przez miasto no i nie chciało mi się iść do pasów żeby przejść na drugą stronę ulicy wiec postanowiłem sobie skrócić nieco drogę a że już tak robiłem nie raz to szedłem sobie na pewniaka Pech chciał że ja się nie obejrzałem nawet a policja jechała i wprost na maske im wpadłem
Policjanci okazali się bardzo miłymi facetami i dali mi tylko i wyłącznie pouczenie tak to bym płacił 100zł
Pomogłem Ci?? Postaw Browarka