Na życzenie.
Za lanosa w lutym dalam 3800 ( gdybym wiedziala ile w nim nie dziala i jest do zrobienia, nie dalabym w zyciu tyle

--> ale pojechalam na ogledziny samochodu z kolesiem, ktory uwazal sie za mechanika, i znawce, powiedzial ze wszystko gra... jaaa..duuupa chyba. nie wazne )
Lanosik pali 8l/100 km na trasie, a okolo 10 l/100 w cyklu mieszanym. Gazu ofcourse.
Po zakupie Lanosa w przeciagu 2 miechow wymienialam :
pasek rozrzadu, caly wydech, poduszki od amorkow, lozyska, klocki, opony, sworzen wachacza, trza bylo zrobic swiatla stop, swiatla cofania, cylinderki tylnie dwa, reczny naprawiany byl, i takie tam...
A do zrobienia jest jeszcze to :
Check sie pali, ale to juz wiadomo co i jak, chyba.
Nie dziala mi podswietlenie predkosciomierza, etc. Tzn raz dzialal, oo, nawet dewa razy sie zdarzylo ze dzialalo podswietlenie, ale kij wie.... co z tym .. pewnie te zaroweczki sie przepalily, ale zeby sie tam zostac trza wszystko sciagnac....
centralny zamek.
Wiec mozna powiedziec ze cala elektryke w moim samochodzie szlag trafil ?
Coz. troche pojezdze moja czerwona strzala, i przerzuce sie na Audi A3
Pozdrowionka