Czy jeździć na opałówce? Moim zdaniem nie...
Olej opałowy jest za "suchy", aby lać go samego, trzeba by go mieszać chociażby z głupim mixolem, a i to guzik daje... jeśli ktoś robi mało kilometrów, to autu nic nie będzie, ale gdy ktoś tłucze na okrągło, to szkoda furki... A po co lać opałówke, jak się mało jeździ? Bozysk raczej z ego niewielki... Swoje iem, bo znajomgo się przegadać nie dało przez chwile dłuższą, zmądrzał, jak przyszło wtryski i pompe wtryskową robić, wtedy doszedł do wniosku, że lepiej by mu było jeździć na ON
OLEJ OPAŁOWY - JEŹDZIĆ CZY NIE JEŹDZIĆ
Moderator:raptus1984
W starszych silnikach diesla, z pompami rotacyjnymi, olej opałowy nie jest specjalnie szkodliwy. Sytuacja wygląda o wiele gorzej z silnikami z wtryskiem bezpośrednim CR lub pompowtryskiwaczami (PD). Zagrożenie awarii wynika z tego że olej opałowy nie zapewnia odpowiedniego smarowania układu wtryskowego. Jest to szczególnie niebezpieczne dla pompowtryskiwaczy (PD).
Przy okazji chciałbym obalić pewien panujący mit, mówiący o tym że wtrysk z pompowtryskiwaczowy (silniki TDI) jest bardziej odporny na niską jakość paliwa niż wtrysk Common Rail (silniki JTD, CDI, D4D...). Pomijając kwestię smarowania układu wtryskowego, w której CR jest zdecydowanie bardziej odporny, dochodzi jeszcze kwestia samych końcówek wtrysku. Oglądając zdjęcia wtrysków spod mikroskopu okazuje się że dziurki w końcówkach PD są tak maleńkie że przez to bardziej narażone na zapchanie niż końcówki CR!
No i koszta samej naprawy. Układ wtryskowy CR jest znacznie tańszy w remoncie niż PD. Miedzy innymi dlatego właśnie Volkswagen odrzucił nieefektywną technologię pompowtryskiwaczy i przeszedł na Common Rail.
Wracając do "opału" i starych diesli.
Należy jeszcze pamiętać że jeżeli mamy auto z pompą rotacyjną to proszę jeszcze sprawdzić czy pompa ma elektroniczny nastawnik.
Jeżeli pompa ma elektroniczny nastawnik, a bardzo chcemy jeździć na "opale" to proszę mieszać paliwo z olejem rzepakowym.
Wystarczy 1l na 10l opału. Chociaż polecam mieszać 50:50. Olej rzepakowy jest znacznie zdrowszym dla silnika paliwem niż opałowy.
Opałem szybko można wykończyć nastawnik, a jego wymiana kosztuje 1500zł - 2000zł.
Przy okazji chciałbym obalić pewien panujący mit, mówiący o tym że wtrysk z pompowtryskiwaczowy (silniki TDI) jest bardziej odporny na niską jakość paliwa niż wtrysk Common Rail (silniki JTD, CDI, D4D...). Pomijając kwestię smarowania układu wtryskowego, w której CR jest zdecydowanie bardziej odporny, dochodzi jeszcze kwestia samych końcówek wtrysku. Oglądając zdjęcia wtrysków spod mikroskopu okazuje się że dziurki w końcówkach PD są tak maleńkie że przez to bardziej narażone na zapchanie niż końcówki CR!
No i koszta samej naprawy. Układ wtryskowy CR jest znacznie tańszy w remoncie niż PD. Miedzy innymi dlatego właśnie Volkswagen odrzucił nieefektywną technologię pompowtryskiwaczy i przeszedł na Common Rail.
Wracając do "opału" i starych diesli.
Należy jeszcze pamiętać że jeżeli mamy auto z pompą rotacyjną to proszę jeszcze sprawdzić czy pompa ma elektroniczny nastawnik.
Jeżeli pompa ma elektroniczny nastawnik, a bardzo chcemy jeździć na "opale" to proszę mieszać paliwo z olejem rzepakowym.
Wystarczy 1l na 10l opału. Chociaż polecam mieszać 50:50. Olej rzepakowy jest znacznie zdrowszym dla silnika paliwem niż opałowy.
Opałem szybko można wykończyć nastawnik, a jego wymiana kosztuje 1500zł - 2000zł.
Kilka lat temu uczestniczyłem na jednej z krajowych uczelni w następującym doświadczeniu:
Zakupiono po 5 litrów oleju opałowego i silnikowego z atestem.
Przeanalizowano skład obu według atestów. Wynik wykazywał minimalne różnice. Szczegółów po kilku latach nie pamiętam, ale ogólny wniosek z nich wypływający był taki: nie istotne dla użycia paliwa w silniku.
Następnie zbadano osiągi na silniku z Andrychowa na hamowni. Wyniki były minimalnie lepsze dla oleju opałowego, ale była to różnica nieistotna.
Ogólna konkluzja była taka, że oleje w zasadzie są zamienne.
Zakupiono po 5 litrów oleju opałowego i silnikowego z atestem.
Przeanalizowano skład obu według atestów. Wynik wykazywał minimalne różnice. Szczegółów po kilku latach nie pamiętam, ale ogólny wniosek z nich wypływający był taki: nie istotne dla użycia paliwa w silniku.
Następnie zbadano osiągi na silniku z Andrychowa na hamowni. Wyniki były minimalnie lepsze dla oleju opałowego, ale była to różnica nieistotna.
Ogólna konkluzja była taka, że oleje w zasadzie są zamienne.
- oldstaszek
- User
- Posty:5
- Rejestracja:2010-05-22, 20:52
Jest jeszcze jeden aspekt - opał ma generalnie wyższą zawartość siarki i ta w nadmiarze (jak wszystko w nadmiarze) najbardziej szkodzi aparaturze.
Opał ma większą wartość opałową(jest to sprawdzane) w stosunku do ON(nie jest kontrolowana).
Tak na początek....
Opał ma większą wartość opałową(jest to sprawdzane) w stosunku do ON(nie jest kontrolowana).
Tak na początek....
opinia krzysztofa w pełni pokrywa się z tym co wiem na ten temat
w starych (szczególnie wolnossących dieslach nie ma zasadniczo czego zepsuć...
w nowych lepiej nie ryzykować... pompowtryski tanie nie są...
w starych (szczególnie wolnossących dieslach nie ma zasadniczo czego zepsuć...
w nowych lepiej nie ryzykować... pompowtryski tanie nie są...
KAŻDA MASZYNA JEST WARTA TYLE ILE CZŁOWIEK KTÓRY JĄ OBSŁUGUJE...