Witam. Posiadam Audi A3 8L 2001r.
Mam problem najprawdopodobniej z zawieszeniem. Bynajmniej tak myślę.
Kierownica w moim aucie chodzi dosyć ciężko. Wspomaganie jest, można kręcić jedną ręką ale trzeba włożyć w to siłę większą niż kiedyś. Na początku obstawiałem pompę. Wymieniona, zalany płyn i bez różnicy. Byłem u mechanika ... ten stwierdził jedynie wybite tuleje wahaczy przednich. O dziwo po odebraniu samochodu kierownica chodziła leciutko. Jednak potrwało to 1 dzień. Po lekturze na forum, wymieniłem poduszki i łożyska McPershon. Efekt? Żadnej, ale to żadnej różnicy. Dodatkowo auto myszkuje na koleinach (tak jakby koła latały prawo-lewo) oraz mokrej nawierzchni. Nie ważne czy jeździlem na letnich 16' czy na zimowych 15'. Ponad to nie ma żadnej różnicy w rozmiarze kół jeśli chodzi o kręcenie kierownicą. Zachowuje się tak samo na letnich i zimowych. Jest sztywna, dosyć mocno odbija na zakrętach. Jakoś tak nienaturalnie. Jeździłem Astrą bez wspomagania i śmiem twierdzić, że kierownica w Audi chodzi podobnie mając wspomaganie.
Po podniesieniu samochodu i zakręceniu kołem słychać lekki szum. Ruszając kołem lewo,prawo słychać lekkie ... cykanie?. W pionie i poziomie nie zauważyłem luzów. Z maglownicy nie widać żadnych wycieków. Na kierownicy lekki luz, lecz nie na tyle duży, żeby podczas jazdy nie reagowała od razu. Piszę tutaj, gdyż na co dzień przebywam w DE, a koszta związane z jakimkolwiek "spojrzeniem" mechanika są dosyć sporawe, dlatego chciałbym spróbować chociaż z waszą pomocą zdiagnozować problem.
Z góry dzięki za pomoc.
Audi A3 8L - kierownica ciężko się kręci i myszkowanie.
Moderator:raptus1984
- stanisław 1946
- User
- Posty:5
- Rejestracja:2014-02-06, 18:37
Tuleje na wahaczach do wymiany.
Periculum in more
"Byłem u mechanika ... ten stwierdził jedynie wybite tuleje wahaczy przednich. O dziwo po odebraniu samochodu kierownica chodziła leciutko."
Ale co w końcu wymienił ?
Tuleje... Zestaw... Nic...
Jak nic nie wymienił tylko pogrzebał to przez chwilę może być uczucie polepszenia... Zanim wszystko się dotrze i wróci do poprzednich parametrów ;)
Sorry za sceptycyzm, ale takie czasy
Ale co w końcu wymienił ?
Tuleje... Zestaw... Nic...
Jak nic nie wymienił tylko pogrzebał to przez chwilę może być uczucie polepszenia... Zanim wszystko się dotrze i wróci do poprzednich parametrów ;)
Sorry za sceptycyzm, ale takie czasy
"Kto widzi słońce i księżyc nie jest uznawany za wybitnie spostrzegawczego" - Sun Tzu, Sztuka Wojny
Sorki, źle to sprecyzowałem. Tuleje wymienione, Lemfordera.
Wczoraj zauważyłem, że płynu wspomagania na miarce jest minimum. Ubyło go tyle od wymiany czyli minęło ok. 10 miesięcy. Nic w tym czasie nie dolewałem, a przy wymianie mechanik nie wlewał całego litra febiego. Troche mi zostało. Płyn ucieka czy płyn sie odpowietrzał w trakcie ?
Samochód cały czas ściąga w prawo.
Może to kwestia geometrii?
Wczoraj zauważyłem, że płynu wspomagania na miarce jest minimum. Ubyło go tyle od wymiany czyli minęło ok. 10 miesięcy. Nic w tym czasie nie dolewałem, a przy wymianie mechanik nie wlewał całego litra febiego. Troche mi zostało. Płyn ucieka czy płyn sie odpowietrzał w trakcie ?
Samochód cały czas ściąga w prawo.
Może to kwestia geometrii?
- Majonez850
- Automistrz
- Posty:179
- Rejestracja:2012-05-27, 10:48
- Lokalizacja:Bolechowo Osiedle
Może układ niebył dobrze odpowietrzony i dlatego ciężkosię kreci