Witaj, ostatnio łamię sobie głowę nad kwestią budowy i zasady działania synchronizowanej, manualnej skrzyni biegów w samochodzie osobowym. Nie mogę znaleźć odpowiedzi na parę kwestii:
1) Czy tempo spadania prędkości obrotowej silnika jest wprost proporcjonalne do tempa spadania prędkości obrotowej kół zębatych biegów (mówię o momencie, gdy jednocześnie wysprzęglamy, odejmujemy gaz i lewarek jest pomiędzy dwoma biegami, w drodze do następnego biegu? Wykombinowałem, że to jest klucz do zrozumienia, skąd bierze się idealnie płynna zmiana biegu.
2)Nurtuje mnie kwestia poprawnej technicznie zmiany biegów w samochodzie osobowym, z punktu widzenia zużycia skrzyni (synchronizatorów). Z jednej strony spotkałem się z opinią, że? bieg należy włączać "na dwa", z tzw. zaakcentowaniem luzu. Z drugiej strony jest teoria, że należy przełączać szybkim, zdecydowanym, lecz nie siłowym ruchem. Ja zmieniam tym drugim sposobem, bez specjalnego przerywania ruchu lewarka na luzie-po prostu wywieram umiarkowany nacisk na lewarek, aż bieg wskoczy.Która metoda jest właściwa?
3) Wyczytałem, że rozróżnia się synchronizatory proste, blokujące i progresywne. Który typ stosuje się współcześnie w samochodach osobowych?
[porady] Pytania dot. manualnej, synchronizowanej skrzyni bi
Moderator:raptus1984
- arnipoznań
- VIP/Moderator
- Posty:713
- Rejestracja:2012-02-17, 20:22
- Lokalizacja:PZ
1) raczej nie jest wprost proporcjonalna prędkość ponieważ skrzynia jest stale napędzana poprzez koła, półosie napędowe i dyferencjał, można określić która prędkość obrotowa silnika jest optymalna do zmiany biegu gdy zmieniasz biegi bez użycia pedału sprzęgła, trzeba wtedy podczas jazdy wyrzucić bieg, popchnąć lekko lewarek w kierunku wybranego biegu i najlepiej nadusić energicznie pedał gazu i go popuścić, przy optymalnej prędkości bieg sam wskoczy, sprawdzone kiedyś 30 km przez miasto jechałem w ten sposób. Mam nadzieję że dobrze zrozumiałem pytanie
I DON'T WANNA LIVE ON THIS PLANET ANYMORE
Cześć, dzięki za odzew
Co do mojego pierwszego pytania to właśnie o tę kwestię mi chodzi. Również wydaje mi się, że nie będzie prostej proporcjonalności. Tylko że nasuwa się pytanie - Co szybciej wytraci prędkość obrotową? Silnik czy wał pośredni (tj. Koła zębate biegów)?
Co sądzisz o opisanych przeze mnie technikach przełączania biegu? Jaką technikę sam stosujesz, jeśli można wiedzieć?
Co do mojego pierwszego pytania to właśnie o tę kwestię mi chodzi. Również wydaje mi się, że nie będzie prostej proporcjonalności. Tylko że nasuwa się pytanie - Co szybciej wytraci prędkość obrotową? Silnik czy wał pośredni (tj. Koła zębate biegów)?
Co sądzisz o opisanych przeze mnie technikach przełączania biegu? Jaką technikę sam stosujesz, jeśli można wiedzieć?
- arnipoznań
- VIP/Moderator
- Posty:713
- Rejestracja:2012-02-17, 20:22
- Lokalizacja:PZ
szybciej wytraci prędkość silnik, bo rozpędzone auto powoli zwalnia, jaką ja stosuję technikę??? bo ja wiem? jeżdżę delikatnie, nie żyłuję silnika, zmieniam biegi około 3000 obr w moim benzynowym audi, na trasie optymalna prędkość jazdy wynosi od 100-110 km/h, wtedy pali najmniej, przynajmniej mój samochodzik
I DON'T WANNA LIVE ON THIS PLANET ANYMORE
Co do zmiany biegów bez sprzęgła to wyczuwajac dobrze swój samochód mozemy śmiało jechac w świat bez sprzęgla. Niektóre auta posiadają manualne skrzynie biegów z elektroniczym sterowaniem zmiany biegów tam sprzegła używa sie tylko do ruszania i zatrzymywania a biegi zmienia sam bez sprzęgła (taki niby automat)
Szanuj czas innych. Jeśli pomogłem postaw piwo
- arnipoznań
- VIP/Moderator
- Posty:713
- Rejestracja:2012-02-17, 20:22
- Lokalizacja:PZ
możesz podać przykład?
I DON'T WANNA LIVE ON THIS PLANET ANYMORE
Scania system Opticruse jest to zwykła skrzynia manualna ze sterowaniem . podczas zmiany biegów nie używa sprzęgła tylko za pomoca silnika wyrównuje predkosci wałków i zmienia na sztywno
Szanuj czas innych. Jeśli pomogłem postaw piwo
- arnipoznań
- VIP/Moderator
- Posty:713
- Rejestracja:2012-02-17, 20:22
- Lokalizacja:PZ
wow to dopiero technika, przy tym alfa romeo selespeed wymięka
I DON'T WANNA LIVE ON THIS PLANET ANYMORE