Panowie, nie wiem czy takowy temat juz byl, czy tez nie, nie znalazlam, wiec otwieram.
Jak w temacie, mieliscie jakies smieszne przygody z policjantami ? Zachecam do wpisów, posmiejemy sie wszyscy razem
Ja mialam kilka, ale moze to nastepnym razem
Bliskie spotkania z policją
Moderator:InRed
Ja miałem przygodę z policją nie była ona śmieszna ani związana z motoryzacja ale pokazała jak bardzo nasi policjanci mają brudne ręce i jak bardzo trzymają sztame ze złodziejami jak ktoś będzie chciał poczytać to w wolnej chwili opiszę
Szanuj czas innych. Jeśli pomogłem postaw piwo
Na życzenie koleżanki InRed(swoją drogą to skąd taki nick??/)
Historia ta jest 100% prawdziwa
W wesele mojego brata okradli nam dom. Wyniesli wszystko wartościowe TV kino domowe wierzę komp laptop pręzęt który otrzymał na ten slub brat ( była nim mikrofala) itd.....
Wszystko skończyło by się napewno źle gdyby nie to że na tym weselu był kuzyn który jest dobrze ustawionym psem tylko że mieszkającym 600 km od nas. Na drugi dzień zebraniu niby dowodów przez lokalną policję czyli w poniedziałek rano zabrał (ten policjant) pare osób z rodziny w tym mnie na pobliski komisariat żebyśmy złożyli zeznania . Policja była tak zajęta że nawet nie chcieli z nami rozmawiać dopiero jak kuzyn zaświecił blachą i jarneli się kim jest to aż pobledli i stali się strasznie mili. Po dłuższej rozmowie kuzyn do dwóch policjantów że "jak się kur.. to nie znajdzie to sie tak im za dupy weźmie że sie po srają" w tym momencie został sam zaproszony do innego pokoju gdzie psy powiedziały mu gdzie złodzieje mają dziuplę i żeby sprawdzić czy tego tam nie ma . Prosto z komisarjatu pojechaliśmy w to miejsce a tam normalnie po odbijane na trawie każdy przedmiot z naszego domu tylko niestety same odbicia (dlaczego psy wcześniej tego sami nie sprawdzili skoro znali tą dziuplę??????!) Kuzyn widząc to tak się wkur... że się aż czerwony zrobił nas odwiózł do domu a sam pojechał na dwa pobliskie komisariaty. Nie było go z godzinę potem wrócił i do mojej mamy że jutro wszystko będzie w domu a on już musi wracac do siebie bo ogólnie miał rano już wyjechać ale ze względu na tą sytuację został po czym pożegnał się i wyjechał. We wtorek 7 rano dzwoni tel z zapytaniem czy jest ktoś w domu bo wsystko się znalazło łącznie z gotówką która też byla skradziona . Najśmieszniejsze jest to że ze względu na to że przed weselem były ciągłe wydatki nikt nie był w stanie określić ile tej kasy tam dokładnie było więc podane zostało 3300 a znalazło sie 3800 . A i strasznie mili policjanci odwieźli nam wszytsko do domu żebyśmy my nie musieli się fatygować .............
I kto nas tu ku .... chroni a kto okrada bo mi się wydaje że ci sami
Historia ta jest 100% prawdziwa
W wesele mojego brata okradli nam dom. Wyniesli wszystko wartościowe TV kino domowe wierzę komp laptop pręzęt który otrzymał na ten slub brat ( była nim mikrofala) itd.....
Wszystko skończyło by się napewno źle gdyby nie to że na tym weselu był kuzyn który jest dobrze ustawionym psem tylko że mieszkającym 600 km od nas. Na drugi dzień zebraniu niby dowodów przez lokalną policję czyli w poniedziałek rano zabrał (ten policjant) pare osób z rodziny w tym mnie na pobliski komisariat żebyśmy złożyli zeznania . Policja była tak zajęta że nawet nie chcieli z nami rozmawiać dopiero jak kuzyn zaświecił blachą i jarneli się kim jest to aż pobledli i stali się strasznie mili. Po dłuższej rozmowie kuzyn do dwóch policjantów że "jak się kur.. to nie znajdzie to sie tak im za dupy weźmie że sie po srają" w tym momencie został sam zaproszony do innego pokoju gdzie psy powiedziały mu gdzie złodzieje mają dziuplę i żeby sprawdzić czy tego tam nie ma . Prosto z komisarjatu pojechaliśmy w to miejsce a tam normalnie po odbijane na trawie każdy przedmiot z naszego domu tylko niestety same odbicia (dlaczego psy wcześniej tego sami nie sprawdzili skoro znali tą dziuplę??????!) Kuzyn widząc to tak się wkur... że się aż czerwony zrobił nas odwiózł do domu a sam pojechał na dwa pobliskie komisariaty. Nie było go z godzinę potem wrócił i do mojej mamy że jutro wszystko będzie w domu a on już musi wracac do siebie bo ogólnie miał rano już wyjechać ale ze względu na tą sytuację został po czym pożegnał się i wyjechał. We wtorek 7 rano dzwoni tel z zapytaniem czy jest ktoś w domu bo wsystko się znalazło łącznie z gotówką która też byla skradziona . Najśmieszniejsze jest to że ze względu na to że przed weselem były ciągłe wydatki nikt nie był w stanie określić ile tej kasy tam dokładnie było więc podane zostało 3300 a znalazło sie 3800 . A i strasznie mili policjanci odwieźli nam wszytsko do domu żebyśmy my nie musieli się fatygować .............
I kto nas tu ku .... chroni a kto okrada bo mi się wydaje że ci sami
Szanuj czas innych. Jeśli pomogłem postaw piwo
Faktycznie nieciekawie, ale dobrze,że akurat był ten kuzyn, co to dobrze ustawiony jest
Dlaczego InRed ? Eee. no lubie czerwony kolor, czerwony samochod mam, i tak jakos wyszlo ... ;-)
ok, jest tu jakis moderator ? Mozna by ten wątek przenieść do innego działu, dokładnie ,,O wszystkim i o niczym" czy cos w tym stylu? mozna opisywac przygody z policjantami niekoniecznie wesole.
Pozdr.
Dlaczego InRed ? Eee. no lubie czerwony kolor, czerwony samochod mam, i tak jakos wyszlo ... ;-)
ok, jest tu jakis moderator ? Mozna by ten wątek przenieść do innego działu, dokładnie ,,O wszystkim i o niczym" czy cos w tym stylu? mozna opisywac przygody z policjantami niekoniecznie wesole.
Pozdr.
- arnipoznań
- VIP/Moderator
- Posty:713
- Rejestracja:2012-02-17, 20:22
- Lokalizacja:PZ
Przeniesiono specjalnie na życzenie koleżanki M. pozdrawiam
I DON'T WANNA LIVE ON THIS PLANET ANYMORE
- arnipoznań
- VIP/Moderator
- Posty:713
- Rejestracja:2012-02-17, 20:22
- Lokalizacja:PZ
10 rzeczy których nie powinno się, gdy policja Cię zatrzyma:
http://www.youtube.com/watch?feature=en ... reOv5ehFiE
http://www.youtube.com/watch?feature=en ... reOv5ehFiE
I DON'T WANNA LIVE ON THIS PLANET ANYMORE
- arnipoznań
- VIP/Moderator
- Posty:713
- Rejestracja:2012-02-17, 20:22
- Lokalizacja:PZ
wygrałaś ?
I DON'T WANNA LIVE ON THIS PLANET ANYMORE
- arnipoznań
- VIP/Moderator
- Posty:713
- Rejestracja:2012-02-17, 20:22
- Lokalizacja:PZ
w siatkówkę koleżanka grała
I DON'T WANNA LIVE ON THIS PLANET ANYMORE