-dzisiaj wymieniłem uszczelniacze na zaworach (myślałem, że może mieć to coś wspólnego, ale i tak nadawały się do wymiany)
-wymieniłem również czujniki oleju (biały i brązowy)
-sprawdzałem poziom (nawet wymieniłem) i ciśnienie oleju w silniku (wszystko w porządku)
-filtr oleju również wymieniony i...
nadal to samo. Po rozgrzaniu nadal piszczy i mruga. Po przekroczeniu 2500 obrotów przestaje mrugać i piszczeć. Tak samo jak jadę poniżej 2100 obr. Czy jest tu jakiś magik, który wie jak uciszyć tą pikawę? proszę o pomoc
