Bliskie spotkania z policją
Moderator:InRed
- arnipoznań
- VIP/Moderator
- Posty:713
- Rejestracja:2012-02-17, 20:22
- Lokalizacja:PZ
ja już wszystko wiem
I DON'T WANNA LIVE ON THIS PLANET ANYMORE
Ok, na początku informuje, że wyrażam czynny żal, iz tak pozno ...
Lepiej pozno niz wcale ;]
Otoz prawo jazdy odebrałam poltora roku temu ( BTW. zdalam za pierwszym razem ;] ) i na poczatku samochodu swojego niet. Jezdzilam jednak od kwietnia Audi 80 - byl to samochod mojego bylego faceta, mniejsza o szczegoly. No wiec z pol roku tym jezdzilam, potem dostalam na urodziny od matki z Niemiec Opla Astre z 94 roku. Niestty, ale w automacie, a ja nie lubie jezdzic automatem .. No, ale kilka tygodni tym jezdzilam, to sie do automatu przywzyczailam ... Pewnego razu pojechalismy z bylym do znajomych, on wypil, wiec ja musialam wsiasc za kolko, z tym ze bylismy Audi. Zachcialo mu sie jechac jeszcze w jedno miejsce w odwiedziny, wiec jechalismy, trasa Lipno - wawa, dojezdzamy, byly :
- Madzia, zwolnij, tu policja lubi stac..
Zwalniam wiec...
On : Skrec tu
- Ale gdzie ? tu nie ma gdzie !
- No tu zaraz...
Akurat policja stala po drugiej stronie szosy ... Ja wlaczam kierunkowskaz, chce skrecac, hamuje... O...... niee... zapomnialam ze to nie automat ! Nie zredukowalam biegu, samochod zgasl mi na srodku szosu, 5 metrow przed nosem policjantow... Wiec ja odpalam szybko, i pach , na parking .. Nie zdarzylam zgasic silnika ..
PUK PUK w szybe slysze... Otwieram ..
- Dobry wieczor komenda miejska L....
- Bry...
- Dokumenciki i prawo jazdy poprosze...
- A co to sie bez kierunkowskazu jezdzi ? ... - ten drugi ..
- A .. prosze Pana bo ja sie zestresowalam, ostatnio jezdze automatem, a tu skrzynia manualna, i zapomnialam zredukowac biegu ...
Jak to ja, dostalam takiego słowotoku, ze Pan po 5 minutach zaczal sie smiac, i powiedział zebym uwazala nastepnym razem. No i puscil
Moje drugie spotkanie z Policja zaliczylam rowniez jadac Audi ... Ranek ... wczesnie dosyc .. Jade sobie, patrze .. oo Policja .. Na szczescie zwolnilam .. jade wolno .. Ale co to ? Pan wychodzi i mnie zatrzymuje ... Cholera jasna...
- Dziendobry, komenda miejska L .....
- Bry...
- Czy zna Pani powod zatrzymania ? ...
- Yyy.. nie ?!
- Jazda na swietlach przeciwmgielnych przednich !
- No nie ....
- Mandacik bedzie ..
- Prosze Pana ja tego nie zauwazylam nieststy, wczoraj wracalismy wieczorem z Bydgoszczy, byla mgla, swiatel tych sie uzywalo, bo wiadomo, no i nieststy .. Nikt ich potem nie wylaczyl.... a ja dzis rano wsiadlam ... i nie zauwazylam ..
- Dokumenty prosze...
- Ok
- gasnica i trojkat jest ?
- Tak, oczywiscie ..
- Pokazac prosze..
- Ok ... Ale .. to troszke potrwa.. bo musze znalezc.. a nie wiem gdzie. .
No kuuu.. jak na zlosc, nigdy byly mi nie pokazal gdzie to jest, bo mial gdzies pochowane.. Wiec .. szukam .. szukam .. nie znajduje .. Mysle : Zadzwonie do niego ! Ale .. telefon mi sie rozladowal .. Pech, Pan policjant nie chcial dac zadzwonic ze swojego numeru .. Ja tam mam ubaw, oni maja ubaw... i ogolnie .. Smiesznie .. udalo mi sie w koncu znalezc ta gasnice, udalo mi sie znalezc ten trojkat.. biegne do Pana z haslem : Maaaam !
A pan z usmiechem oddaje mi dokumenty i mowi : Mandatu nie bedzie, prosze uwazac na siebie ....
I pojechalam.
Trzecia sytuacja, rowniez w Audi ...
probuje ja odpalic mojego Lanosa, ale ni huhu nie idzie.. Akumulator padl... Wiec musialam wziac bylego samochod, samochod bylego byl u niego w pracy, a on sam gdzies na wyjezdzie, wiec dokumenty mial przy sobie. . Ale musialam po synka do przedszkola jechac... a zostalo mi tylko 20 minut do zamkniecia przedszkola i 10 km drogi .. Eee tam, wioska, napewno nikt mnie nie zatrzyma, co tam, nie mam dowodu rejestracyjnego... ale po dziecko jechac musze !
zostal mi z 1 km do przedszkola.. I miejsce... gdzie NIGDY niebiescy nie stali ... A teraz nagle stoja .. I co ? i jeszcze mnie Pan zatrzymuje !! Nie, no ...
- Dziendobry, komenda miejsca L ...
- Bry..
- Rutynowa kontrola ...
- Swietnie ..
- Dokumenciki poprosze...
- Dam panu prawo jazdy, ale ... dowodu rejestracyjnego panu nie dam .. !
- A to mandacik bedzie ! ..
- Normalnie to ja mam dowod resjestracyjny przy sobie, ale dzis wyszla taka sytuacja.. Widzi Pan, ja mam SWOJ samochod, ale moj samochodpadl, a ja mam jeszcze 5 minut na to, zeby odebrac syna z przedszkola, bo inaczej mi to przedszkole zamkna ... pozyczylam samochod od chlopaka, ale on obecnei przebywa 30 km stad, i ma przy sobie dokumenty rowniez dowod rejestracyjny ...
- Jeszcze raz, wolniej, bo nie rozumiem ..
i gadam, gadam .. A on do mnie :
Pani jedzie juz, zanim mnie Pani jeszcze bardziej zdenerwuje ...
heh,
Jak to sie mawia ? Glupi ma zawsze szczescie ? ....
I jeszcze jedno .. Rowniez w AUDI ... ( to audi to jakies pechowe )
Jade sobie spokojnie, i Pan policjant mnie zatrzymuje, .... Staje ... Radio wylaczam .. Zaciagam reczny, zeby nie bylo .. ( ale reczny nam nie dzialal... ) i samochod zaczyna lekko sie staczac, a on do mnie : Pani na biegu zostawi ....
Prosi mnie o dokumenty, podaje .. Reka mi sie lekko trzesie .. :
A co pani taka zdenerwowa ?
A no bo mnie pierwszy raz policja zatrzymala ... A ja nie wiem dlaczego !
Spokojnie, to rutynowa kontrola .. Prosze sobie usiasc... i poczekac..
Polazl .. Po chwili wraca... Mowi :
- Prosze pokazac oczy ...
a ja sobie mysle : Boshhh.. o boshh.. on mysli ze ja cos bralam Jakies narkotyki .. o bosh...
patrze wiec na niego i mowie : cos sie stalo ? a on ...
- Nie, ladne ma Pani oczy, rzadko spotykane ....
Aaa....
Oddal dokumenty, kazal ostroznie jechac , i.... na odchodne ... :
- Prosze reczny zrobic !
Heh ..
Tak naprawde mogłam 4 razy dostac mandat a nie dostalam
Pozdrowienia Panowie
Lepiej pozno niz wcale ;]
Otoz prawo jazdy odebrałam poltora roku temu ( BTW. zdalam za pierwszym razem ;] ) i na poczatku samochodu swojego niet. Jezdzilam jednak od kwietnia Audi 80 - byl to samochod mojego bylego faceta, mniejsza o szczegoly. No wiec z pol roku tym jezdzilam, potem dostalam na urodziny od matki z Niemiec Opla Astre z 94 roku. Niestty, ale w automacie, a ja nie lubie jezdzic automatem .. No, ale kilka tygodni tym jezdzilam, to sie do automatu przywzyczailam ... Pewnego razu pojechalismy z bylym do znajomych, on wypil, wiec ja musialam wsiasc za kolko, z tym ze bylismy Audi. Zachcialo mu sie jechac jeszcze w jedno miejsce w odwiedziny, wiec jechalismy, trasa Lipno - wawa, dojezdzamy, byly :
- Madzia, zwolnij, tu policja lubi stac..
Zwalniam wiec...
On : Skrec tu
- Ale gdzie ? tu nie ma gdzie !
- No tu zaraz...
Akurat policja stala po drugiej stronie szosy ... Ja wlaczam kierunkowskaz, chce skrecac, hamuje... O...... niee... zapomnialam ze to nie automat ! Nie zredukowalam biegu, samochod zgasl mi na srodku szosu, 5 metrow przed nosem policjantow... Wiec ja odpalam szybko, i pach , na parking .. Nie zdarzylam zgasic silnika ..
PUK PUK w szybe slysze... Otwieram ..
- Dobry wieczor komenda miejska L....
- Bry...
- Dokumenciki i prawo jazdy poprosze...
- A co to sie bez kierunkowskazu jezdzi ? ... - ten drugi ..
- A .. prosze Pana bo ja sie zestresowalam, ostatnio jezdze automatem, a tu skrzynia manualna, i zapomnialam zredukowac biegu ...
Jak to ja, dostalam takiego słowotoku, ze Pan po 5 minutach zaczal sie smiac, i powiedział zebym uwazala nastepnym razem. No i puscil
Moje drugie spotkanie z Policja zaliczylam rowniez jadac Audi ... Ranek ... wczesnie dosyc .. Jade sobie, patrze .. oo Policja .. Na szczescie zwolnilam .. jade wolno .. Ale co to ? Pan wychodzi i mnie zatrzymuje ... Cholera jasna...
- Dziendobry, komenda miejska L .....
- Bry...
- Czy zna Pani powod zatrzymania ? ...
- Yyy.. nie ?!
- Jazda na swietlach przeciwmgielnych przednich !
- No nie ....
- Mandacik bedzie ..
- Prosze Pana ja tego nie zauwazylam nieststy, wczoraj wracalismy wieczorem z Bydgoszczy, byla mgla, swiatel tych sie uzywalo, bo wiadomo, no i nieststy .. Nikt ich potem nie wylaczyl.... a ja dzis rano wsiadlam ... i nie zauwazylam ..
- Dokumenty prosze...
- Ok
- gasnica i trojkat jest ?
- Tak, oczywiscie ..
- Pokazac prosze..
- Ok ... Ale .. to troszke potrwa.. bo musze znalezc.. a nie wiem gdzie. .
No kuuu.. jak na zlosc, nigdy byly mi nie pokazal gdzie to jest, bo mial gdzies pochowane.. Wiec .. szukam .. szukam .. nie znajduje .. Mysle : Zadzwonie do niego ! Ale .. telefon mi sie rozladowal .. Pech, Pan policjant nie chcial dac zadzwonic ze swojego numeru .. Ja tam mam ubaw, oni maja ubaw... i ogolnie .. Smiesznie .. udalo mi sie w koncu znalezc ta gasnice, udalo mi sie znalezc ten trojkat.. biegne do Pana z haslem : Maaaam !
A pan z usmiechem oddaje mi dokumenty i mowi : Mandatu nie bedzie, prosze uwazac na siebie ....
I pojechalam.
Trzecia sytuacja, rowniez w Audi ...
probuje ja odpalic mojego Lanosa, ale ni huhu nie idzie.. Akumulator padl... Wiec musialam wziac bylego samochod, samochod bylego byl u niego w pracy, a on sam gdzies na wyjezdzie, wiec dokumenty mial przy sobie. . Ale musialam po synka do przedszkola jechac... a zostalo mi tylko 20 minut do zamkniecia przedszkola i 10 km drogi .. Eee tam, wioska, napewno nikt mnie nie zatrzyma, co tam, nie mam dowodu rejestracyjnego... ale po dziecko jechac musze !
zostal mi z 1 km do przedszkola.. I miejsce... gdzie NIGDY niebiescy nie stali ... A teraz nagle stoja .. I co ? i jeszcze mnie Pan zatrzymuje !! Nie, no ...
- Dziendobry, komenda miejsca L ...
- Bry..
- Rutynowa kontrola ...
- Swietnie ..
- Dokumenciki poprosze...
- Dam panu prawo jazdy, ale ... dowodu rejestracyjnego panu nie dam .. !
- A to mandacik bedzie ! ..
- Normalnie to ja mam dowod resjestracyjny przy sobie, ale dzis wyszla taka sytuacja.. Widzi Pan, ja mam SWOJ samochod, ale moj samochodpadl, a ja mam jeszcze 5 minut na to, zeby odebrac syna z przedszkola, bo inaczej mi to przedszkole zamkna ... pozyczylam samochod od chlopaka, ale on obecnei przebywa 30 km stad, i ma przy sobie dokumenty rowniez dowod rejestracyjny ...
- Jeszcze raz, wolniej, bo nie rozumiem ..
i gadam, gadam .. A on do mnie :
Pani jedzie juz, zanim mnie Pani jeszcze bardziej zdenerwuje ...
heh,
Jak to sie mawia ? Glupi ma zawsze szczescie ? ....
I jeszcze jedno .. Rowniez w AUDI ... ( to audi to jakies pechowe )
Jade sobie spokojnie, i Pan policjant mnie zatrzymuje, .... Staje ... Radio wylaczam .. Zaciagam reczny, zeby nie bylo .. ( ale reczny nam nie dzialal... ) i samochod zaczyna lekko sie staczac, a on do mnie : Pani na biegu zostawi ....
Prosi mnie o dokumenty, podaje .. Reka mi sie lekko trzesie .. :
A co pani taka zdenerwowa ?
A no bo mnie pierwszy raz policja zatrzymala ... A ja nie wiem dlaczego !
Spokojnie, to rutynowa kontrola .. Prosze sobie usiasc... i poczekac..
Polazl .. Po chwili wraca... Mowi :
- Prosze pokazac oczy ...
a ja sobie mysle : Boshhh.. o boshh.. on mysli ze ja cos bralam Jakies narkotyki .. o bosh...
patrze wiec na niego i mowie : cos sie stalo ? a on ...
- Nie, ladne ma Pani oczy, rzadko spotykane ....
Aaa....
Oddal dokumenty, kazal ostroznie jechac , i.... na odchodne ... :
- Prosze reczny zrobic !
Heh ..
Tak naprawde mogłam 4 razy dostac mandat a nie dostalam
Pozdrowienia Panowie
- Mechaniczny
- Administrator
- Posty:1688
- Rejestracja:2010-03-11, 13:54
- Lokalizacja:Polska
- Kontakt:
Hehe uśmiałem się jak to czytałem ale muszę przyznać że szczęście masz i pewnie ładne oczy
- Mechaniczny
- Administrator
- Posty:1688
- Rejestracja:2010-03-11, 13:54
- Lokalizacja:Polska
- Kontakt:
Ja też prawko mam dopiero ok rok i na szczęście osobiście nie miałem z nimi nigdy problemów CB robi swoje Mogę opowiedzieć tylko jedną fajną sytuację z policją.
A więc tak jeździliśmy z kolegą po mieście BMW kolega oczywiście każdy zakręt to pisk i bok ale na szczęście nikt nas nie zatrzymał.Na drugi dzień podjeżdżamy pod sklep wychodzimy se sklepu a tu Buuu smerfiki przy BMW.
- Dzieńdobry mieliśmy skargi że ktoś szalał wczoraj BMW
-yyy to chyba nie my
- a policjant podchodzi do BMW i świeci po przednich kołach
- ooo chyba wy....w słabym stanie te oponki
A my z kolegą w śmiech i mówimy mu że przecież BMW ma napęd na tył
Pan policjant się zaczerwienił i kazał jeździć spokojnie
A więc tak jeździliśmy z kolegą po mieście BMW kolega oczywiście każdy zakręt to pisk i bok ale na szczęście nikt nas nie zatrzymał.Na drugi dzień podjeżdżamy pod sklep wychodzimy se sklepu a tu Buuu smerfiki przy BMW.
- Dzieńdobry mieliśmy skargi że ktoś szalał wczoraj BMW
-yyy to chyba nie my
- a policjant podchodzi do BMW i świeci po przednich kołach
- ooo chyba wy....w słabym stanie te oponki
A my z kolegą w śmiech i mówimy mu że przecież BMW ma napęd na tył
Pan policjant się zaczerwienił i kazał jeździć spokojnie
- carlos223223
- Automistrz
- Posty:371
- Rejestracja:2012-02-19, 12:48
- Lokalizacja:Włocławek
hahahaha to może ten co umiał czytać
Kto pyta, nie błądzi
http://diagnostyka.abc24.pl/
http://diagnostyka.abc24.pl/
- Mechaniczny
- Administrator
- Posty:1688
- Rejestracja:2010-03-11, 13:54
- Lokalizacja:Polska
- Kontakt:
Hehe możliwe jego kolega też się tylko śmiał z nami
Hahahahaha.. Nlo nie moge :) W SLABYM STANIE TE OPONKI Szkoda, ze nie widzialam tego, jak on przysiwecal i ogladal hehehe .
Kurcze, musze zainwestowac w CB. Panowie, jakie polecacie ?
Carlos, a Twoje przygody ? Jakies byly ?
PS. Mechaniczny, to ile Ty masz lat ?
Kurcze, musze zainwestowac w CB. Panowie, jakie polecacie ?
Carlos, a Twoje przygody ? Jakies byly ?
PS. Mechaniczny, to ile Ty masz lat ?
- Mechaniczny
- Administrator
- Posty:1688
- Rejestracja:2010-03-11, 13:54
- Lokalizacja:Polska
- Kontakt:
Ja młodziutki w listopadzie 20
- carlos223223
- Automistrz
- Posty:371
- Rejestracja:2012-02-19, 12:48
- Lokalizacja:Włocławek
Kiedyś jadę i zatrzymuje mnie policja 72 na 50. No przedmuchał posprawdzał i pyta się gdzie się tak spieszę a ja na to, że do teściowej - popatrzył na mnie i zdziwiony pyta się DO TEŚCIOWEJ no co pan ? no naprawdę bo żonie się śpieszy - no dobra powiedział tylko niech pan już wolno jedzie teściowa zaczeka.
Kto pyta, nie błądzi
http://diagnostyka.abc24.pl/
http://diagnostyka.abc24.pl/
- carlos223223
- Automistrz
- Posty:371
- Rejestracja:2012-02-19, 12:48
- Lokalizacja:Włocławek
InRed chyba z Tobą do Kielc pojadę będzie bardziej bezpiecznie
Kto pyta, nie błądzi
http://diagnostyka.abc24.pl/
http://diagnostyka.abc24.pl/