witam wszystkich serdecznie postanowiłem poszukać pomocy na forach gdyż w moim mieście chyba nie znajdę odpowiedniego mechanika . zacznę od toyoty cariny która jest teraz w użyciu i sprawia pewne problemy.
toyota carina 1989 s 2.0 16 v, 3S-GE 121 kw. 225 tyś. przebiegu 100%.
Problemem w tym aucie jest odpalanie silnika w ciepłe dni rzadko problem pojawiał się zimą natomiast teraz występuje prawie za każdym uruchomieniem, do tego wszystkiego dodam że brakuje mu dynamiki gdy chce przyśpieszyć auto brzmi jakby się lekko dusiło i muszę odpowiednio wciskać gaz żeby jako tako przyspieszać, auto było już u czterech mechaników koszt to około 1800 zł lecz problem występuje nadal . wymienione zostały świece , przewody ,filtry, aparat zapłonowy , sprawdzona jest też pompka paliwa to chyba wszystko o ile o czymś nie zapomniałem ,dodam jeszcze że gdy kupowałem to auto 8 lat temu było w stanie idealnym po starszym panu z przebiegiem 140 tyś i przez pierwsze 4 lata nie miałem żadnych problemów auto było super dynamiczne i zrywne , trafiło w ręce mojego taty i niedługo po tym pojawiła się ta awaria . Co być może najważniejsze poradziłem sobie z tym problemem kupując samostart i gdy trzeba odpala za każdym razem a pierwsze momenty pracy silnika muszę podtrzymywać wciskając gaz pulsacyjnie to jedyna metoda by auto weszło na wyższe obroty i można już jechać, do kolejnego wyłączenia silnika pracuje ok choć czasem stojąc na światłach obroty trochę falują w granicach od 650 do 850 rpm .
Drugi z moich aut problemów to toyota Camry której stan jest ewidentnie moją winą i czas by to naprawić.
Toyota Camry 2.2 1992 r. s 5S-FE . 100 kw.
auto stoi od ponad dwóch lat z powodu rdzy w progach i braku czasu w Polsce by się tym zająć , średnio dwa razy do roku będąc w kraju wkładałem aku. i zawsze bez najmniejszych problemów auto zapalało nie istotne w jakich warunkach pogodowych aż do końca tej zimy po kilku miesiącach postoju moje próby spełzły na niczym , rozrusznik kręci silnik wydaje się próbować załapać lecz chyba tylko na jednym cylindrze za każdym kręceniem jest tak samo i nawet samostart prosto w przepustnicę nie zmienia nic . Jestem zdecydowany odrestaurować ją sam więc potrzebna mi fachowa pomoc od czego zacząć. Z góry dziękuję za podjęcie tematów , mam nadzieję że opisałem problemy jak i dane aut w sposób wystarczający więc pozostaje mi tylko czekać Pozdrawiam.
Toyota carina/camry problem z odpaleniem
Moderator:raptus1984
Witam ponownie z góry dzięki za odpowiedz , co do camry paliwo dochodzi na pewno za filtr bo tam sprawdzałem , co do iskry to sprawdziłem tylko jedną świece na której jest ale zastanawiam się czy oznacza to już że jest na wszystkich czy też nie , sprawdzę czym prędzej i napiszę . Co do zalania świec to szczerze wątpię bo próbowałem kręcić kilka razy w przeciągu
kilku dni i zawsze ten sam rezultat dźwięk mówi mi że przynajmniej raz następuje wybuch a potem tylko kręci głucho i tak za każdym przekręceniem kluczyka choć zdarzyło się że (i tu mam problem z wytłumaczeniem co chce przekazać ) więc spróbuję tak zawsze jest tyr a kilka razy było tyr, tyr , czyli kolejny tłok jak mniemam też zaskoczył ale dalej nic próbowałem samostart ale bez rezultatu. Co do cariny napisz proszę jak to sprawdzić i czy oznacza to wymianę czy wystarczy wyczyścić w jakiś sposób , na pewno nie będzie łatwo go ruszyć bo śruby są w opłakanym stanie więc zostaje tylko cięcie a wygląda to tak jakby śruba była wspawana w łącznik już to przerabiałem w camry gdy montowałem strumienice . Nie rozumiem tylko tego czemu kat. miałby wpływ tylko w ciepłe dni gdy auto tylko stoi w słońcu a nie zimą na ciepłym silniku gdy zapalam i gaszę wielokrotnie bez problemu , dodam jeszcze że nauczyłem się odpalać bez samostartu i już dwa dni się udaje a robię to tak że gdy odpalam to pulsuje pedał gazu i w ten sposób po chwili auto wchodzi na obroty a jeśli nie robię nic to po dwóch sekundach gaśnie , dając gaz na maksa wchodzi trochę wyżej
i spada do zera. na forach wpadł mi temat podciśnienia który uważam za wart by się przyjrzeć ale nie wiem dokładnie jak go ugryźć jeśli uważasz że mógł by być problemem to napisz też coś o tym , postaram się jeszcze dziś zrobić parę fotek jak to tam wygląda . Pozdrawiam.
kilku dni i zawsze ten sam rezultat dźwięk mówi mi że przynajmniej raz następuje wybuch a potem tylko kręci głucho i tak za każdym przekręceniem kluczyka choć zdarzyło się że (i tu mam problem z wytłumaczeniem co chce przekazać ) więc spróbuję tak zawsze jest tyr a kilka razy było tyr, tyr , czyli kolejny tłok jak mniemam też zaskoczył ale dalej nic próbowałem samostart ale bez rezultatu. Co do cariny napisz proszę jak to sprawdzić i czy oznacza to wymianę czy wystarczy wyczyścić w jakiś sposób , na pewno nie będzie łatwo go ruszyć bo śruby są w opłakanym stanie więc zostaje tylko cięcie a wygląda to tak jakby śruba była wspawana w łącznik już to przerabiałem w camry gdy montowałem strumienice . Nie rozumiem tylko tego czemu kat. miałby wpływ tylko w ciepłe dni gdy auto tylko stoi w słońcu a nie zimą na ciepłym silniku gdy zapalam i gaszę wielokrotnie bez problemu , dodam jeszcze że nauczyłem się odpalać bez samostartu i już dwa dni się udaje a robię to tak że gdy odpalam to pulsuje pedał gazu i w ten sposób po chwili auto wchodzi na obroty a jeśli nie robię nic to po dwóch sekundach gaśnie , dając gaz na maksa wchodzi trochę wyżej
i spada do zera. na forach wpadł mi temat podciśnienia który uważam za wart by się przyjrzeć ale nie wiem dokładnie jak go ugryźć jeśli uważasz że mógł by być problemem to napisz też coś o tym , postaram się jeszcze dziś zrobić parę fotek jak to tam wygląda . Pozdrawiam.
Sprawdz iskrę na wszystkich świecach. TYR tyr to może padł rozrusznik i dlatego nie pali.
A co do Cariny wydech czy kat zapchany nie puszcza spalin tak jak trzeba. A paliwo może stare jak auto stoi długo?? Zmierz jeszcze ciśnienie w cylindrach??Tyle pomysłów na dziś.
A co do Cariny wydech czy kat zapchany nie puszcza spalin tak jak trzeba. A paliwo może stare jak auto stoi długo?? Zmierz jeszcze ciśnienie w cylindrach??Tyle pomysłów na dziś.
Jak mogę to pomogę
witam ponownie niestety delegacja się przeciągnęła więc trochę mnie nie było co do tematu aut trochę pogrzebałem w camry i odpaliła startuje bez problemów ale gdy wyjechałem na test zaczęła przerywać na wolnych obrotach chodzi idealnie tylko podczas przyśpieszania ją zatyka . Co do cariny założyłem strumienice lecz problem pozostał pod maską brakuje wykładziny izolacyjnej więc gdy świeci słonce wszystko jest gorące jak cholera czy istnieje możliwość że problemem jest jakiś przekaźnik lub czujnik czy można to wyeliminować i szukać dalej.