Proponuję, aby je dokładnie umyć z błota i soli, wysuszyć, a następnie umieścić w jakimś ciemnym, przewiewnym miejscu [można też przykryć, ale nie szczelnie], wtedy korozja raczej nie wystąpi i przyjemnie będzie się je zakładać jesienią do samochodu.
Tylko, tak szczerze koledzy ilu z nas tak robi?
