Golf 5 1.9 TDI BXE - leje olejem z wydechu

[Salahaddin]

Witam
Szukałem już bardzo dużo, od miesiąca nie mogę sobie poradzić z moim samochodem. Mianowicie: 22 września wróciłem z Czarnogóry przejechałem ok 3500 kilometrów i pod koniec tej trasy dała o sobie znać turbinka, tydzień po tym padła na amen. Samochód zacżął niesamowicie kopcić, turbinka gwizdała, więc czym prędzej do mechanika. Turbo zostało wymontowane zawiezione do regeneracji, przywiezione założone, wymienione oleje filtry sprawdzona odma, ciśnienie pompy oleju ( wszystko w normie wg mechanika, wolne obroty 2 bary, silnik na obrotach ok 5-6 bar). Autko zjechało z podnośnika odpalone no i zaczęło się: turbo od strony zimnej całe suche, ale od strony gorącej leje olejem jak nie wiem, cały układ wydechowy mokry aż się kapało z tłumika. Na nowo autko na podnośnik turbo wykręcone zawiezione z powrotem jako reklamacje. Firma która regenerowała turbo podmieniła mi na inne także po regeneracji. Po raz kolejny turbo zostało założone i nadal to samo, leje kopci niesamowicie, po 3 godzinach chodzenia auta koło domu wypluło przez tłumik ok 1l oleju. Autko z powrotem do mechanika, co się okazało, jak mi to wytłumaczył, zapewne pierścienie są zapieczone i nadpalone gniazda zaworów, silnik został przegrzany ( tylko niby od czego, skoro na trasie nie przekroczyłem 130-140 km/h) i robi się za duże ciśnienie w komorze oleju, i olej który ma spływać grawitacyjnie z turba tego nie robi, dlatego wywala olej z turbina do wydechu... Więc silnik został rozkopany. Zostały zmienione zawory, pierścienie, panewki, splanowana głowica, nowe uszczelki, przy okazji został wymieniony rozrząd z pompą wody, wyczyszczony zawór egr, i okazało się że przepustnica gaszenia silnika jest do wymiany więc też została kupiona nowa. Katalizator zalany olejem został wycięty. Wszystko zalane nowym olejem, ponownie wymieniony filt oleju, wszystko złożone, turbo jeszcze raz zawiezione do sprawdzenia - okazało się 100% sprawne. Wszystko zostało złożone. Autko zjechało z podnośnika zostało dotarte, stało 1 dzień pod domem i nic się nie lało tylko kopcił na co mechanik mówił ze musi sie wypaliś wszystko z tłumika. W tą środę samochód zrobił ok 100 km w trasie, przyjechałem pod dom stanąłem na kostce a tam taka mega plama oleju, znowu cały wydech mokry... już nie wiem co mam robić... Czy ktoś wpadnie na jakikolwiek pomysł co to może być ?

[zico]

Tak własnie wygląda regeneracja części w tym kraju...

robi się za duże ciśnienie w komorze oleju

Od tego jest odma.

[dawidek6]

To nie jest problem po stronie regeneracji turbosprężarki. Przyczyny mogą być takie - za duże ciśnienie oleju, brak swobodnego odpływu oleju z turbo (zatkany spływ), brak prawidłowego odpowietrzenia silnika (zatkana odma). To na początek warto sprawdzić.