Jawa 350 czy MZ 251??
Obydwa ciekawe, wg mnie jawę się lepiej prowadzi ale na zakrętach wymięka w porównaniu do MZ, ma niezły moment obrotowy 27 KM, elektrykę ma nie za dobrą. MZ z wyglądu ładniejsza, łatwiej o części, 23 KM ale jest lżejsza od jawy. Jak znajdziesz
zadbany egzemplarz to obydwa motory Cie zadowolą. Jednak szukałbym MZ :-D .
zadbany egzemplarz to obydwa motory Cie zadowolą. Jednak szukałbym MZ :-D .
- ponury_farmer
- User
- Posty:3
- Rejestracja:2010-03-26, 22:14
- Lokalizacja:Jastrzębie Zdrój
Na przełomie lat 1980-1990 miałem jawę Ts350, potem MZ ETZ 251. Uważam, że MZ to konkretny sprzęt, mniej pali, tarcza z przodu, 5 biegów, szybsza, no i lepiej wygląda. Natomiast jawa, więcej paliła, jednak w dwie osoby dużo lepiej sobie radziła. Przy wchodzeniu w zakręt bywało różnie i przy jawie i przy etz, dużo zależało od opon i nawierzchni. Generalnie oba motocykle dobrze wspominam były dosyć bezawaryjne i w tamtych czasach to wystarczało....
- Wladca-swiata
- User
- Posty:23
- Rejestracja:2010-04-09, 13:48
Jawa TS 350:
Sztywniejsza rama.
Mocniejszy silnik
tylko 4 biegi
Automatyczne sprzęgło
Lepsza dla wysokiego kierowcy
Lepsza do turystyki
Kiepskie hamulce.
Kiepski zapłon.
Mocny alternator.
Przegrzewa się
Problemy ze szczelnością przegrody wału.
MZ 251:
"Miękka rama" czuć szczególnie w zakrętach
słabszy, ale za to trwalszy silnik
5 biegów
dziwnie rozwiązane sprzęgło, zamontowane na wale
mniejsza, bardziej zwarta i trochę lżejsza (gorsza dla wysokiego)
gorsza do turystyki (mniejsza ładowność)
Lepsze hamulce (szczególnie przedni)
Lepszy zapłon, gdy elektroniczny to praktycznie bezobsługowy
też się przegrzewa.
Ogólnie MZ wygląda nowocześniej, jest "czystsza", trwalsza, ma ładną kulturę pracy i ogólnie wydaje się precyzyjniej wykonana. Fatalna, mało stabilna bardzo miękka rama, którą łatwo skrzywić (łatwo poznać katowany egzemplarz po przesuniętym w bok silniku). Jeździ się w miarę dobrze i bezobsługowo. Jawa jest wyraźnie mocniejsza i sztywniejsza. Bardziej elastyczny silnik, niestety nie tak trwały i oszczędny jak w MZ. Wymagający dużo uwagi i trochę wiedzy zapłon (częste regulacje). Elektryka problemów nie robi w obydwu przypadkach (jedyny myk, to taki, że jeden z bezpieczników z MZ jest bardzo obciążony i takie z plastikową obudową często się topią, dobrze jest wyszukać w sklepie motoryzacyjnym bezpiecznik z ceramicznym rdzeniem). Ogólnie Jawy są wyraźnie tańsze, bo mniej trwałe (a remont silnika kosztuje). MZ znów trzymają do tego stopnia cenę, że bardziej opłaca się kupić Hondę CB 400 i ja poszedłbym tą drogą. Czasy dla "demoludów" już się skończyły.
Sztywniejsza rama.
Mocniejszy silnik
tylko 4 biegi
Automatyczne sprzęgło
Lepsza dla wysokiego kierowcy
Lepsza do turystyki
Kiepskie hamulce.
Kiepski zapłon.
Mocny alternator.
Przegrzewa się
Problemy ze szczelnością przegrody wału.
MZ 251:
"Miękka rama" czuć szczególnie w zakrętach
słabszy, ale za to trwalszy silnik
5 biegów
dziwnie rozwiązane sprzęgło, zamontowane na wale
mniejsza, bardziej zwarta i trochę lżejsza (gorsza dla wysokiego)
gorsza do turystyki (mniejsza ładowność)
Lepsze hamulce (szczególnie przedni)
Lepszy zapłon, gdy elektroniczny to praktycznie bezobsługowy
też się przegrzewa.
Ogólnie MZ wygląda nowocześniej, jest "czystsza", trwalsza, ma ładną kulturę pracy i ogólnie wydaje się precyzyjniej wykonana. Fatalna, mało stabilna bardzo miękka rama, którą łatwo skrzywić (łatwo poznać katowany egzemplarz po przesuniętym w bok silniku). Jeździ się w miarę dobrze i bezobsługowo. Jawa jest wyraźnie mocniejsza i sztywniejsza. Bardziej elastyczny silnik, niestety nie tak trwały i oszczędny jak w MZ. Wymagający dużo uwagi i trochę wiedzy zapłon (częste regulacje). Elektryka problemów nie robi w obydwu przypadkach (jedyny myk, to taki, że jeden z bezpieczników z MZ jest bardzo obciążony i takie z plastikową obudową często się topią, dobrze jest wyszukać w sklepie motoryzacyjnym bezpiecznik z ceramicznym rdzeniem). Ogólnie Jawy są wyraźnie tańsze, bo mniej trwałe (a remont silnika kosztuje). MZ znów trzymają do tego stopnia cenę, że bardziej opłaca się kupić Hondę CB 400 i ja poszedłbym tą drogą. Czasy dla "demoludów" już się skończyły.
Koledzy się rozpisują, a ja powiem nieco krócej... Bierz MZ ze względu na to, że jest prościejsza co do remontów, bo i koszta jego mniejsze. Poza tym MZ jest zgrabnym motorem i lżejszym od Jawy... Osobiście nie dosiadałem MZ 251, ale 150 i 250 wielokrotnie... A i na Jawach się jeździło... Jakoś zawsze wolałem MZ :-P
Bez majzla i bez młota to c&$%, a nie robota :-P
miałem ze 4 mz i jedną jawę:) jawa dobra dla majsterkowicza
KAŻDA MASZYNA JEST WARTA TYLE ILE CZŁOWIEK KTÓRY JĄ OBSŁUGUJE...
- Dawidek6230mixx
- User
- Posty:16
- Rejestracja:2010-07-02, 10:28
- Lokalizacja:Częstochowa
Bierz MZ super wygląda wygar ma niezły a Jawa to jest awaryjna (:
Motomar Vision 4t max 80 (:
oczywiście że MZ etz 251 albo 250!sam taką posiadam:)jest o wiele lżejsza od jawy mniej awaryjna,w przypadku jawy 350 to siadają skrzynie a w MZ jest nie do zdarcia!no i spalanie mniejsze.jesli chodzi o osiągi to MZ ma lepsze przyspieszenie,lecz mniejszy v-max od jawy 350!jawe 350 moim zdaniem prowadzi się dość topornie.jeśli chodzi o sam dzwięk silnika to wiadomo w jawie są dwa cylindry i ma taki bardziej akustyczny dzwięk:)ale ja jestem użytkownikiem MZ i nie narzekam,w tej chwili własnię robie remont generalny od podstaw ale oprócz silnika.pozdro
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Kafelek, łącznie zmieniany 1 raz.