2012-09-14, 18:44
Hej, prawda jest taka, ze za 2 000 nie kupisz auta, w ktorym bedzie wszystko dzialac. Nawet jesli jest w ogloszeniu, ze wszystko sprawne, pojezdzisz miesiac, dwa, i sie okaze, ze klocki do wymiany, ze amorki hujowe, ze muli na benzynie/gazie, eleltryka dziala jak jej sie chce, akumulator do wymiany, tlumik odpada... Jak ludzie sprzedaja, to za wszelka cene chca ukryc niedoskonalosci, i keidy przyjezdza potencjalny kupiec, to wszystko jest wspaniale kurwa.
Kupilam Lanosa, mialo byc wszystko super, a sie okazalo, ze nie dziala elektryka tak jak powinna, swiatla stopu i wstecznego nie dzialaly ( nie, to nie zaroweczki ) , amorki do wymiany, rozrzad( zreszta przy kazdym samochodzie jak sie zakupi, powinniem byc wymieniony rozrzad - wiec jak cos zakupisz, to bedzie cie czekal kolejny wydatek ! ) muli, pod maska cos strzela, i takie tam, mam przeboje z tym autem. Wladowalam juz w nie troche kasy.
i jak kupisz jakis samochod do 2000 to licz sie z tym, ze bedziesz co chwile w niego ladowal.
Takie jest moje zdanie.
Kup anonse i poszukaj jakiegos Golfa.
Pozdrowki
Poszukujesz auta z Niemiec ?
Napisz do mnie ;-)