Witam. Mam Suzuki Swift mk2, silnik benzynowy. Wczoraj gdy odpaliłem samochód zaczęły spadać obroty szarpiąc przy tym samochodem aż gasł (Nie reagował nawet gaz) Po trzech takich próbach samochód już nawet nie odpalił. Teraz kręci ale nie chce nawet odpalić. (Auto tankowałem, więc to na pewno nie z braku paliwa). Czy możliwe, żeby była to sprawa modułu elektrycznego?
Czy komuś przytrafiło się coś podobnego albo wie co to może być? Bardzo proszę o pomoc. Dziękuje.
