Toyota carina/camry problem z odpaleniem
: 2014-05-11, 04:25
witam wszystkich serdecznie postanowiłem poszukać pomocy na forach gdyż w moim mieście chyba nie znajdę odpowiedniego mechanika . zacznę od toyoty cariny która jest teraz w użyciu i sprawia pewne problemy.
toyota carina 1989 s 2.0 16 v, 3S-GE 121 kw. 225 tyś. przebiegu 100%.
Problemem w tym aucie jest odpalanie silnika w ciepłe dni rzadko problem pojawiał się zimą natomiast teraz występuje prawie za każdym uruchomieniem, do tego wszystkiego dodam że brakuje mu dynamiki gdy chce przyśpieszyć auto brzmi jakby się lekko dusiło i muszę odpowiednio wciskać gaz żeby jako tako przyspieszać, auto było już u czterech mechaników koszt to około 1800 zł lecz problem występuje nadal . wymienione zostały świece , przewody ,filtry, aparat zapłonowy , sprawdzona jest też pompka paliwa to chyba wszystko o ile o czymś nie zapomniałem ,dodam jeszcze że gdy kupowałem to auto 8 lat temu było w stanie idealnym po starszym panu z przebiegiem 140 tyś i przez pierwsze 4 lata nie miałem żadnych problemów auto było super dynamiczne i zrywne , trafiło w ręce mojego taty i niedługo po tym pojawiła się ta awaria . Co być może najważniejsze poradziłem sobie z tym problemem kupując samostart i gdy trzeba odpala za każdym razem a pierwsze momenty pracy silnika muszę podtrzymywać wciskając gaz pulsacyjnie to jedyna metoda by auto weszło na wyższe obroty i można już jechać, do kolejnego wyłączenia silnika pracuje ok choć czasem stojąc na światłach obroty trochę falują w granicach od 650 do 850 rpm .
Drugi z moich aut problemów to toyota Camry której stan jest ewidentnie moją winą i czas by to naprawić.
Toyota Camry 2.2 1992 r. s 5S-FE . 100 kw.
auto stoi od ponad dwóch lat z powodu rdzy w progach i braku czasu w Polsce by się tym zająć , średnio dwa razy do roku będąc w kraju wkładałem aku. i zawsze bez najmniejszych problemów auto zapalało nie istotne w jakich warunkach pogodowych aż do końca tej zimy po kilku miesiącach postoju moje próby spełzły na niczym , rozrusznik kręci silnik wydaje się próbować załapać lecz chyba tylko na jednym cylindrze za każdym kręceniem jest tak samo i nawet samostart prosto w przepustnicę nie zmienia nic . Jestem zdecydowany odrestaurować ją sam więc potrzebna mi fachowa pomoc od czego zacząć. Z góry dziękuję za podjęcie tematów , mam nadzieję że opisałem problemy jak i dane aut w sposób wystarczający więc pozostaje mi tylko czekać Pozdrawiam.
toyota carina 1989 s 2.0 16 v, 3S-GE 121 kw. 225 tyś. przebiegu 100%.
Problemem w tym aucie jest odpalanie silnika w ciepłe dni rzadko problem pojawiał się zimą natomiast teraz występuje prawie za każdym uruchomieniem, do tego wszystkiego dodam że brakuje mu dynamiki gdy chce przyśpieszyć auto brzmi jakby się lekko dusiło i muszę odpowiednio wciskać gaz żeby jako tako przyspieszać, auto było już u czterech mechaników koszt to około 1800 zł lecz problem występuje nadal . wymienione zostały świece , przewody ,filtry, aparat zapłonowy , sprawdzona jest też pompka paliwa to chyba wszystko o ile o czymś nie zapomniałem ,dodam jeszcze że gdy kupowałem to auto 8 lat temu było w stanie idealnym po starszym panu z przebiegiem 140 tyś i przez pierwsze 4 lata nie miałem żadnych problemów auto było super dynamiczne i zrywne , trafiło w ręce mojego taty i niedługo po tym pojawiła się ta awaria . Co być może najważniejsze poradziłem sobie z tym problemem kupując samostart i gdy trzeba odpala za każdym razem a pierwsze momenty pracy silnika muszę podtrzymywać wciskając gaz pulsacyjnie to jedyna metoda by auto weszło na wyższe obroty i można już jechać, do kolejnego wyłączenia silnika pracuje ok choć czasem stojąc na światłach obroty trochę falują w granicach od 650 do 850 rpm .
Drugi z moich aut problemów to toyota Camry której stan jest ewidentnie moją winą i czas by to naprawić.
Toyota Camry 2.2 1992 r. s 5S-FE . 100 kw.
auto stoi od ponad dwóch lat z powodu rdzy w progach i braku czasu w Polsce by się tym zająć , średnio dwa razy do roku będąc w kraju wkładałem aku. i zawsze bez najmniejszych problemów auto zapalało nie istotne w jakich warunkach pogodowych aż do końca tej zimy po kilku miesiącach postoju moje próby spełzły na niczym , rozrusznik kręci silnik wydaje się próbować załapać lecz chyba tylko na jednym cylindrze za każdym kręceniem jest tak samo i nawet samostart prosto w przepustnicę nie zmienia nic . Jestem zdecydowany odrestaurować ją sam więc potrzebna mi fachowa pomoc od czego zacząć. Z góry dziękuję za podjęcie tematów , mam nadzieję że opisałem problemy jak i dane aut w sposób wystarczający więc pozostaje mi tylko czekać Pozdrawiam.