Strona 1 z 1

Nowa fabryka klocków i okładzin firmy Lumag w Budzyniu

: 2014-06-12, 19:22
autor: arnipoznań
"Czym chata bogata tym rada", odniosłem wrażenie że tą zasadą kierowała się kadra kierownicza firmy Lumag z panem Markiem Żakiem jako prezesem na czele podczas naszej wizyty w Budzyniu. Do hotelu Habenda przyjechałem o godz. 13:30, zostałem zakwaterowany do komfortowego pokoju z barkiem, łazienką, TV i wielkim łóżkiem, z którego chętnie skorzystałem po podróży i po ciężkim dniu pracy.

Wieczorem spotkaliśmy się z zarządem firmy na kolacji w sali hotelowej przy owalnym stole :) zaserwowano nam rozmaite specjały oraz piwko i dobre wino. Pan Marek zapoznał nas z ogólnym zarysem funkcjonowania oraz z genezą powstania firmy oraz wyjaśnił znaczenie nazwy Lumag, pochodzi ona od pierwszych imion jego oraz jego synów(Łukasz, Marek, Grzegorz), prezes ma również córkę Zuzannę ale zapewnił nas że nie ma ona pretensji do ojca za pominięcie jej w nazwie firmy :)
Następnego dnia zjedliśmy wspólne śniadanie, pojawiłem się przy stole jako pierszy ranny ptaszek dlatego sfotografowałem pusty stół :)

Do fabryki zawieziono nas busem, relacja ze zwiedzania obiektu została szczegółowo opisana przez Motofocus :http://motofocus.pl/specjalne/12189/wiz ... p=966#145- także nie będę pisał nic więcej w temacie fabryki, bo moim zdaniem wszystko zostało tam zawarte. Wielkie wrażenie robi fakt iż koszt budowy nowej fabryki został sfinansowany przez zarząd firmy ze środków własnych, bez żadnych pożyczek z banków, a jest to do tej pory kwota 18 milionów euro. Pan Marek zapytany czy proponowano mu odsprzedanie udziałów i wchłonięcie przez jakiś większy koncern odpowiedział że owszem tak proponowano mu bardzo duże kwoty wraz z pakietem 21 % udziałów we firmie ale odrzucił propozycję mówiąc że nie wiedział by co robić z dwiema walizkami pieniędzy, woli nadal pracować i rozwijać firmę bo jeszcze dużo zostało do zrobienia.

: 2014-06-12, 19:28
autor: arnipoznań
Byliśmy również w jednostce w której bada się wyroby Lumaga, są tam hamownie dla klocków od osobówek i osobne do klocków sam. ciężarowych, są prasy badające moment zerwania okładziny klocka, też osobne dla osobówek i dla tych większych pojazdów

jest laboratorium w którym znajdują się rozmaite odczynniki chemiczne, bardzo dokładne wagi i inne urządzenia których nazw nie jestem w stanie wymienić.
Pobyt zakończył się również w hotelu Habenda, na wspólnym lunchu, gdzie był "szwedzki stół" i znów rozmaite pyszności.

A tak na marginesie na zdjęciach Motofocusa Arni jest w zielonych spodenkach :D taki duży łysy