Forum mechaniczne - forum dla mechaników samochodowych - forum-mechaniczne.pl

Jutro minie tydzień odkąd go mam. ;)

Part I

Przedstawienie czas zacząć.

Wszystko zaczęło się jakiś miesiąc temu, kiedy wspólnie z tatą rozważaliśmy oddanie Taurusa (3.0 V6, 1989 rok) do blacharza. Taurus de facto był naszą wspólną własnością, więc uzgodniliśmy, że poszukam auta, które na czas remontu Rysika będzie wspólne, a po jego odnowieniu już tylko moje. Na całe szczęście szanowna reszta mojej rodziny nie zrealizowała planu zakupu dla mnie BMW 3 Compact z gazem na 18. urodziny...uff...Przeglądałem otomoto w markach amerykańskich z kryteriami cena do 2000 zł, co najmniej 3.0 i do 1990 roku. Ups, nic nie było, jak widać wszystkie Taurusy się sprzedały Podwyższyłem limit do 4000 i jest! Wśród kilku aut Buick urzekł mnie najbardziej. Od razu wykonałem telefon do właściciela, uzgodniliśmy pewne rzeczy. Kiedy usłyszał, że mam 18 lat, nie chciał go oddać, ale w końcu dał się przekonać. Po wpłaceniu 1500 zł zaliczki nastąpił długi okres oczekiwania...

A teraz poczekajcie na drugą część. Na zachętę zdjęcie z aukcji ;)



Ponadto w opisie była wzmianka o dużej ilości części zamiennych...ale o tym później:)

Czekamy na wiecej zdjec

czekam na więcej, gdyż jestem bardzo ciekawy auta

Z racji masy obowiązków mam czas odpisywać tylko na bieżąco, ale jak znajdę chwilę to napiszę kolejną część "opowiadania" ;)

To dodam taki mały opis ;) Mam nadzieję, że nikt mnie nie zamorduje za dubel ;)

Marka: Buick
Model: Skylark
Seria: 6
Wersja wyposażenia: Custom
Rok produkcji: 1990
Wersja nadwozia: 4-drzwiowy sedan
Długość: 4572 mm
Szerokość: 1694 mm
Rozstaw osi: 2626 mm
Rozstaw kół przód/tył: 1412 mm/1402
Masa własna: 1231 kg

Oznaczenie silnika: L G7
Rodzaj Paliwa: bezołowiowa 95
Typ silnika: 4-suwowy, wtrysk wielopunktowy
Ilość cylindrów / układ: 6/widlasty
Ilość zaworów: 12
Ułożenie silnika: poprzecznie z przodu
Pojemność silnika: 3340 cm3
Moc silnika: ponoć 186 KM
Maksymalny moment obrotowy: 250 Nm
Stosunek mocy do masy: 0,15 KM/kg

Zalety: piękny dźwięk, ponadczasowa linia nadwozia i stylistyka, jazda to sama frajda i komfort, ludzie się za nim oglądają

Wady: mniejszy niż Taurus, trochę pali

Modyfikacje: autoalarm, audio Clarion (głośniki, wyjmowany panel ARX 9170R, wzmacniacz i zmieniarka na 5 płyt), wszystkie światła oprócz reflektorów i przednich pozycyjnych wykonane w technice LED, podwójny wydech firmy Ulter, felgi BBS na lato

Plany na przyszłość: poprawki blacharskie, przelotówka

kitt94 pisze:wszystkie światła oprócz reflektorów i przednich pozycyjnych wykonane w technice LED

Fabrycznie czy wiejski tjuning?

zico pisze:wiejski tjuning?

Nie, nie fabrycznie. I nie jest to wiejski tuning ;)

Fajne autko ciekaw jestem większej ilości zdjęć.Co do dźwięku nie wątpię że piękny

No to lecimy. Najpierw dowód, że LEDY mogą też upiększać auto, a nie być esencją "wiejskiego tuningu" ;) Poza tym z taka ilością oświetlenie nie wyrobił bym na żarówki ;D



Jeszcze z tras świeżo po kupnie



I już w domciu



Dumna Ska




Magiczny licznik






Jak widać na zdjęciach jest do zrobienia trochę poprawek lakierniczych, po 22 latach ruda może zrzędzić. Na szczęście została świetnie zabezpieczona przez dalszym pałętaniem się tam, gdzie nikt jej nie chce. Tak czy tak auto niedługo wyląduje u lakiernika - posiadam wszystkie wymienialne elementy blacharskie.

Ponadto w cenie otrzymałem drugi, kompletny silnik ze skrzynią, przekładnie kierowniczą, cały osprzęt silnika, kompletne wnętrze, elementy zawieszenie w tym nowe okładziny na bębny i wiele innych smaczków Na koniec troszkę mruczanda. Wszelkie próby nagrania jak Sky drze mordę na wysokich obrotach kończą się na niczym, bo komórka naprawdę mocno zniekształca dźwięk.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=_NqI9ONrnHY[/youtube]

Coś pięknego. Brak słów

A jak ze spalaniem tego autka

Pali tyle ile musi

amerykańca nie pyta się o spalanie, tak jak kobiety o wiek

Dokładnie, pytanie o spalanie auta amerykańskiego jest co najmniej nie etyczne

Zazwyczaj odpowiadam że tyle, ile wleję

A tak na serio. W trasie da się zejść poniżej 10 l /100 km (spalił 34 litry na dystansie 400 km). W mieście ok. 15, średnio 12. Jako, że nie jeżdżę codziennie, da się wyrobić ;)

Czyli nie jest aż tak strasznie.