Ludzie nie piszcie proszę o Alfie Romeo skoro nie macie żadnych doświadczeń z tą marką.
Od razu rzuca się w oczy że nie mieliście styczności z Alfami, a tylko powielacie zasłyszane stereotypy.
Ja co nieco poznałem się na tych autach i złego słowa nie powiem.
U nas w warsztacie, od kilku lat mamy w stałym serwisowaniu 3 Alfy. Dwie 156 i jedną 166.
Z czystym sumieniem powiem że te auta nie są bardziej awaryjne niż Audi czy Passaty. A już na pewno nie droższe w utrzymaniu. Części eksploatacyjne pasują od Fiata i są łatwo dostępne. Właściciele też są bardzo zadowoleni z tych aut.
Ogólnie historie o psujących się Alfach to prehistoryczne bzdury.
A propos tego dowcipu... paradoksalnie właściciele Alf, w przeciwieństwie do innych pozdrawiają się na drodze. ;)
Kazik, zobacz sobie opinie użytkowników:
http://www.autocentrum.pl/oceny/alfa-ro ... -2003-2007
A wracając do stereotypów o autach na "F". To właściciele niemieckich i japońskich aut je nieustannie powielają. Nigdy nie mieli i nie będą mieć Alfy czy Peugeota, a najgłośniej krzyczą o ich awaryjności.
Natomiast ludzie którzy odważyli się kupić takie auto na ogół są z nich bardzo zadowoleni.