Wielu kierowców zastanawia się, czy ładować akumulator. Czy ładować go w nowym samochodzie? Czy doładować, zanim nadejdą siarczyste mrozy albo czy ładować stary, zużyty akumulator. W tym artykule postaramy się odpowiedzieć na te nurtujące nas co roku pytania.
Ładowanie akumulatora – kiedy tego nie robić?
Zanim odpowiemy na – kiedy ładowanie akumulatora ma sens, ważniejsze jest, byśmy wykluczyli sytuacje, w których ewidentnie nie należy tego robić. Oto najważniejsze z nich:
- Akumulator jest uszkodzony – posiada widoczne gołym okiem uszkodzenia obudowy lub wycieki.
- Zmiana konsystencji elektrolitu – dotyczy starych akumulatorów, w których możemy okręcić korki celek i sprawdzić jego stan.
- Posiadamy samochód klasy premium, wyposażony w dodatkowy akumulator AGM do systemu Start – Stop. Wówczas najlepiej udać się do profesjonalnego serwisu.
- Napięcie akumulatora zmierzone multimetrem wynosi poniżej 10,5 V – należy wymienić na nowy.
Ładowanie akumulatora – kiedy to robić?
Tak naprawdę istnieją trzy sytuacje, w których ładowanie akumulatora jest potrzebne lub wskazane.
- Po pierwsze i oczywiste – gdy zastaniemy rozładowany akumulator – Możemy to zrobić doraźnie, korzystając z uprzejmości kogoś, kto pozwoli dołączyć się kablami, a następnie naładować w domu prostownikiem
- Po drugie – gdy widzimy, że nasz akumulator niedomaga – światła przygasają po uruchomieniu silnika, niektóre urządzenia przestają pracować lub działają niepoprawnie.
- Po trzecie – przed sezonem zimowym. Jeśli nie jesteśmy pewni, czy nasz akumulator przetrzyma mrozy lub za pomocą miernika stwierdziliśmy obniżenie napięcia poniżej 12.5 V, to warto taki akumulator naładować „do pełna”.
Ładowanie akumulatora – jak to robić?
Zależnie od sytuacji, możemy wybrać kilka sposobów ładowania naszej baterii samochodowej. Najważniejsze z nich to:
- Doładowanie przez kable rozruchowe – pozwala doraźnie podładować akumulator i uruchomić silnik. Po takim zabiegu zaleca się przynajmniej godzinną przejażdżkę autostradą, 1,5 godzinną drogami krajowymi lub minimum 2 godziny w ruchu miejskim, abyśmy nie musieli tego powtarzać po zatrzymaniu.
- Uruchomienie za pomocą tzw. boostera – to swego rodzaju Power Bank, mieszczący tak dużą ilość energii, że pozwala odpalić nawet silnik diesla. W tym przypadku również należy zadbać, by alternator miał czas na naładowanie akumulatora.
- Ładowanie prostownikiem w domu lub garażu – jeśli temperatury spadły już blisko zera, trzeba ładować baterię samochodową pomieszczeniu, gdzie możemy zapewnić temp. przynajmniej 5 stopni Celsjusza. Należy wymontować akumulator i ładować go przez 10 godzin, prądem o natężeniu 10% jego pojemności.
- Ładowanie w samochodzie – nowoczesne akumulatory AGM można ładować, nie odłączając ich od samochodu (a nawet jest to wskazane), pod warunkiem, że zapewnimy temperaturę wynoszącą wspomniane 5 stopni Celsjusza. Bezpieczniej jednak udać się do warsztatu, gdzie mechanicy zbadają również przyczynę rozładowania i zaproponują optymalne rozwiązanie.